
Kto z obecnych rodziców nie pamięta z dziecięcych lat Szkolnej Kasy Oszczędności? Nosiło się do niej złotówki odżałowane na batoniki czy drożdżówki, by potem przed wakacjami wybierać nagromadzone, wcale niemałe jak na uczniowską kieszeń, pieniądze. I to był najlepszy sposób na pokazanie korzyści płynących z posiadania własnego rachunku w SKO. Kaliskie szkoły wracają do tej sprawdzonej metody edukacji ekonomicznej.
Inicjatorem ponownego założenia Szkolnej Kasy Oszczędności w Gimnazjum i Szkole Podstawowej jest Bank Spółdzielczy w Kaliszu Pomorskim. Jego pracownicy odbyli szereg spotkań z rodzicami oraz nauczycielami. Są już pierwsi chętni i podpisane umowy. Jak wskazuje praktyka, to bardzo „zaraźliwy” przykład, bo szybko się rozprzestrzenia wśród uczniów, zamieniając w modę na oszczędzanie.
Ta moda w większości przypadków zamienia się potem w nawyk. Jak dobry i mądry wszyscy o tym wiemy. Przy okazji tej edukacji oszczędnościowej dzieci edukują się także finansowo, gdyż poznają na własnym przykładzie zasady prowadzenia kont, dopisywania odsetek czy reguł postępowania podczas wpłacania albo wypłacania pieniędzy. Najpierw w SKO, a potem zakładając w kaliskim Banku Spółdzielczym konto dla młodych od 13. do 18. roku życia.
Jednym słowem stają się coraz bardziej świadomymi oraz wymagającymi klientami instytucji bankowych. Osobami, które w przyszłości potrafią wybrać najlepsze oferty na rynku. I na takich właśnie klientów, wybierających świadomie nasz Bank Spółdzielczy, liczymy najbardziej.